Selma Lagerlof: ,,Tętniące serce” - recenzja

 

Selma Lagerlof -,,Tętniące serce”

Piękna opowieść szwedzkiej noblistki, Selmy Lagerlof, o sile miłości rodzicielskiej i jej bezwarunkowości oraz o zbyt silnych więzach, które mogą okaleczyć i zniszczyć relacje.

Akcja książki rozgrywa się w Varmlandii, rodzinnych stronach autorki, w II połowie XIX wieku.

Biedny wyrobnik, Jan ze Skrołyki, i jego żona Katarzyna żyją w trudach, w maleńkiej szwedzkiej wiosce, pracując u bogatych gospodarzy.

Postanawiają się pobrać, by pójść ,,na swoje”. Dostają od gospodarza maleńki skrawek ziemi, na którym stawiają chatkę.

Kiedy na świat przychodzi ich jedyne dziecko, córka Klara Gulla, ojca przepełnia ogrom miłości do niej. Odtąd córka i ojciec stają się nierozłączni i bardzo zżyci ze sobą.

Kiedy dziewczynka dorasta, a rodzicom grozi utrata własnego domu i ziemi, postanawia im pomóc.

Wyrusza więc do Sztokholmu, by zarobić pieniądze na wykupienie rodzinnego domu.

Niestety, odtąd jej życie przebiega burzliwie. Popada w złe towarzystwo i nie kontaktuje się z rodzicami przez prawie 15 lat.

Ojciec stale oczekuje powrotu córki lub wiadomości od niej. Odchodzi od zmysłów i z czasem pogrąża się w świecie marzeń i własnych wizji.

Wierzy, że jego córka jest cesarzową, a on sam - cesarzem Portugalii.

W wiosce uważają go za nieszkodliwego wariata.

Kiedy pewnego razu, po latach, Klara Gulla powraca do domu, doznaje szoku i wstydzi się dziwnego zachowania ojca. Postanawia zabrać matkę do swojego domu w Malmo. Robi to podczas nieobecności ojca.

Wszystko się zmienia nieprzewidywalnie. Życie domaga się zadośćuczynienia i swojej ceny.

Relacje rodziców i dzieci nigdy nie były łatwe, lecz bezwarunkowa miłość jest w stanie zmazać wszystkie winy.

Poruszająca, głęboka, nostalgiczna opowieść, miejscami w baśniowym klimacie. Porusza również realne problemy społeczeństwa szwedzkiego XIX wieku.

Piękna, nastrojowa, godna polecenia.

Autorką recenzji jest p. Małgorzata Życińska.