W bibliotecznej fabryce słodyczy królowały igły, nici oraz filc. Pod okiem naszym oraz opiekunów dzieci uszyły urocze donuty, które mogą stać się oryginalną dekoracją każdego stołu. Wszystkie ciastka miały polewę, niektóre lukier, a inne posypkę. Wyglądały bardzo apetycznie i aż żal ogarniał, że nie można ich spałaszować. 😉
Ładne pączusie 🍩 żeby tak każdy pączek nie tuczył 😉🍩
OdpowiedzUsuń