Edgar Allan Poe - ,,Wybór Opowiadań’’
Urodził się w Bostonie, ponad
200 lat temu.
Wcześnie stracił rodziców i
wychowywał się w zastępczej rodzinie Allanów.
Jego drodze życiowej towarzyszyło
doświadczenie straty.
Przeżył śmierć drugiej,
zastępczej matki, a następnie młodziutkiej żony.
Edgar Allan Poe - wybitny
amerykański pisarz epoki romantyzmu, był także poetą, redaktorem, krytykiem
literackim.
Żył zaledwie 40 lat, a jego
śmierć do dziś stanowi zagadkę.
Jego twórczość zainspirowała wielu późniejszych wybitnych autorów, jak
np. Fiodor Dostojewski, Agatha Christie, Stephen King, Jules Verne.
Do dziś opowiadania i wiersze
Poego stanowią bazę dla filmów grozy, sensacji czy science fiction.
Edgar był zwolennikiem short story, pisanych w I osobie, pełnych napięcia, z zaplanowanym efektem końcowym, który ma wywołać określoną reakcję emocjonalną czytelnika. Pisał pięknym stylem i językiem, co sprawiało, że wiele jego nowel zalicza się do prozy poetyckiej.
Wśród opowiadań Allana Poe wyróżniają się te gotyckie, pełne grozy, z motywem tragedii i śmierci, w których znamienny jest kontakt z zaświatami, pełne makabry i groteski sceny rodem z horroru ( ,,Zagłada domu Usherów’’, ,,Beczka amontillado”, ,,Berenika”, ,,Czarny kot”).
Jednym z opowiadań, które wywarło na mnie silne wrażenie, jest ,,Maska Czerwonego Moru”. Fabuła jakże aktualna w czasach epidemii, a przesłanie mówi, iż pomimo przedsięwziętych środków i zabezpieczeń nikt nie uchroni się przed nieuniknionym. Groza narasta. Książę Prospero, który wraz z grupą przyjaciół schronił się przed czerwoną zarazą w pilnie strzeżonym, średniowiecznym klasztorze, będąc pewnym i spokojnym o swe życie, nie uniknie przeznaczenia.
A wszystko rozgrywa się w
siedmiu gotyckich komnatach, z których siódmą ,,bogato wyścielono draperiami z
czarnego aksamitu, który spowijał sufit, spływał po ścianach i układał się
ciężkimi fałdami na dywanie tej samej barwy”. To tutaj szklane szyby miały
barwę głębokiej, krwistej czerwieni, a grozy przydawał ogromny, hebanowy zegar,
który wybijając pełne godziny, zatrzymywał w pół obrotu roztańczonych dworzan,
którzy bledli i pogrążali się w zadumie.
Czytając, odczuwamy
dreszcze… więc jeśli czytelnik chce
poznać zakończenie tego opowiadania i… lubi się bać, odsyłam do lektury. To
klasyka horroru.
Niemniej makabryczne sceny znajdziemy w opowiadaniu ,,Studnia i wahadło”. Pomimo upiornych opisów średniowiecznego więzienia pełnego wymyślnych tortur ,,z piekła rodem” i beznadziejnego położenia więźnia, ten nie traci nadziei i szuka rozwiązań w swym inteligentnym umyśle.
Kolejnym przykładem, iż siła
woli, hart ducha i niezmącony, wnikliwy umysł człowieka mogą zapobiec jego
tragedii, jest poruszające opowiadanie marynistyczne pt. ,,W bezdni malstromu”.
Edgar Allan Poe często
porusza w swej twórczości wątki przedwczesnej śmierci, tęsknotę i rozpacz po
utraconej miłości, lęk przed pogrzebaniem żywcem (,,Morella”, ,,Ligeja”,
,,Przedwczesny pogrzeb” ).
W zbiorze znajdziemy również utwory, które ukazują człowieka słabego, targanego wewnętrznymi sprzecznościami i wyrzutami sumienia (np. ,,Duch przekory”, ,,Serce-oskarżycielem”).
Poe był także prekursorem
nowel detektywistycznych, na których wzorowali się późniejsi autorzy tego
gatunku literackiego.
Opowiadania ,, Zabójstwa przy
Rue Morque” i ,,Skradziony list” są takimi utworami. Główny bohater, francuski
detektyw amator, pan Dupin, to niezwykle analityczny i niekonwencjonalny umysł.
Dzięki wnikliwości i błyskotliwej interpretacji poszlak udaje mu się skutecznie
rozwikłać skomplikowane zagadki kryminalne, czym zadziwia doświadczonych, lecz
bazujących na rutynie śledczych. U jego boku stoi przyjaciel (narrator) o
przeciętnym umyśle, przed którym błyskotliwy detektyw odsłania tok analitycznego
rozumowania.
Miłośnikom książek o
nieznanym, tajemniczym, nienazwanym, transcendentalnym, polecam opowiadania:
,,Wyspa wróżki Fay”, ,,Cień”, Opowieść z wyprawy w Góry Strzępiaste”, ,,Artysta
pejzażu”.
W skład zbioru opowiadań
wchodzą także te, które dotyczą ,,wizji pośmiertnej” (,,Mesmeryczne
objawienie”, ,,Potęga słowa”) oraz
dialogu z pogranicza życia i śmierci, inspirowanego antycznymi
rozmowami filozofów i mistyków (,,Dialog
Eirosa i Charmiona”, ,,Rozmowa Monosa i Uny”).
Wszystkie opowiadania Edgara Allana Poego są wyjątkowe i niepowtarzalne, tak jak wyjątkową osobą był ich autor.
Jego burzliwe życie,
naznaczone depresją, uzależnieniami, romansami, problemami finansowymi, miało
ogromny wpływ na twórczość. Bardzo pragnął być doceniony w życiu doczesnym,
jednak targany wewnętrznymi sprzecznościami i niesprzyjającymi zewnętrznymi
okolicznościami, sławę i uznanie zdobył dopiero po śmierci.
Warto sięgnąć po twórczość
tego wybitnego klasyka.
,,Wybór Opowiadań” w
znakomitym współczesnym przekładzie Sławomira Studniarza pozbawiony jest
archaizmów, co stanowi ogromny atut podczas czytania. Niezapomniane wrażenia
dla wszystkich, którzy kochają literaturę piękną.
Pani Małgorzato, do tej pory znałam tę twórczość jedynie powierzchownie, ale tak pięknie Pani pisze, że zachęciłam się, żeby pogłębić tę znajomość. Dziękuję!
OdpowiedzUsuńDziękuję Pani Aniu za miłe słowa. Cieszy mnie to, że to co piszę podoba się Pani. Chociaż literatura grozy nie jest najbliższa mojemu sercu, to w wydaniu tak znakomitego mistrza jakim był Edgar Allan Poe stanowi prawdziwą ucztę duchową, zapewniam Panią.
OdpowiedzUsuńPani Małgorzato, zapomniałam wspomnieć, że jako tłumaczka bardzo doceniłam fakt, że zwróciła Pani uwagę na przekład. Wiem z doświadczenia, że praca tłumaczy zwykle jest "przeźroczysta", choć przecież jakość przekładu może mocno rzutować na odbiór tekstu - zarówno w tym dobrym, jak i w tym złym znaczeniu. Dlatego i za to serdecznie dziękuję.
OdpowiedzUsuńPani Aniu, praca tłumacza jest równie ważna jak praca twórcy, a bywa od niej trudniejsza i niezmiernie wymagająca. Bardzo cenię dobre przekłady i ich autorów. np. Bronisława Zielińskiego, dzięki któremu tak dobrze czyta się E. Hemingwaya czy J. Steinbecka. Pan Zieliński dostrzegał analogię pomiędzy tłumaczem, a pianistą, gdyż, jak mawiał, jeden i drugi dostaje do ręki cudze dzieło. Różnica jest taka, że nazwisko pianisty widnieje dużym drukiem na afiszu, a tłumaczom nie przyznaje się rangi wirtuoza, a to niestety szkoda. Bo jak mielibyśmy sięgać po dobrą prozę czy piękną poezję światową bez tej ,,przeźroczystej" pracy Państwa tłumaczy?. Pozostaję z wyrazami uznania i szacunku.
OdpowiedzUsuńPozwolę sobie jeszcze wspomnieć o Boyu Żeleńskim, dzięki któremu wspaniale czyta się Balzaka. :) Święte słowa, pani Małgorzato. Ja również serdecznie dziękuję za recenzję.
UsuńDziękuję Pani Saro
OdpowiedzUsuńDziękuję za kolejną przepiękną recenzję. Każdą czytam z wielką radością, to dla mnie taka mała duchowa uczta. Pozwolę sobie zapytać, czy któreś z tych opowiadań poleca Pani szczególnie?
OdpowiedzUsuńPani Hanno, ogromnie się cieszę, że czytanie moich recenzji sprawia Pani radość. Wzbudzanie dobrych emocji jest chyba istotą dzielenia się z innymi wartościową literaturą. Co do opowiadań Poego to mnie szczególnie poruszyła ,,Maska Czerwonego Moru". Czytałam ten utwór w czasie szalejącej pandemii, toteż zapamiętałam go najbardziej. Jeśli preferuje Pani utwory pełne grozy, napięcia i emocji to proponuję ,,Zagładę domu Usherów". Opowiadanie ,,Studnia i wahadło" jest natomiast połączeniem nadziei z sytuacją beznadziejną, w której siła woli i umysłu odgrywają najistotniejszą rolę w życiu człowieka, a tego nam dziś, w czasach niespokojnych i trudnych najbardziej potrzeba. Życzę przyjemnej lektury i wielu wrażeń.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za odpowiedź. Na pewno przeczytam te opowiadania.
UsuńZapraszamy do biblioteki. W naszej filii można znaleźć dwa tomiki opowiadań Poe.
Usuń